W sobotę (01.10), około godziny 20:40 udaliśmy się do Hotelu Warszawianka w celu zabezpieczenia pokazu sztucznych ogni. Istniało realne zagrożenie zapalenia się namiotu, pod którym znajdował się m.in. sprzęt elektroniczny. Żeby to zagrożenie zminimalizować, na czas działań został odłączony prąd. Zbudowaliśmy linię główną z jednego odcinka W-75 zakończoną rozdzielaczem. Linia gaśnicza zakończona prądownicą typu turbo jet składała się z dwóch odcinków W-52. W pogotowiu znajdowała się również gaśnica oraz koc gaśniczy. Ostatecznie, pokaz sztucznych ogni nie wymagał użycia przygotowanych środków ostrożności.